wtorek, 13 sierpnia 2013

Prolog

Dziś notka [znów...] bezczelnie krótka, ale jak pewnie zauważyliście, to tylko prolog. Zanim zostaną przeciwko mnie wysnute zarzuty o plagiat - przyznaję się do jawnego inspirowania się pewną serią filmów. Kto zgadnie jaką ma +25 pkt. xd Kto zgadnie, jaki tytuł przerobiłem, dostaje 200 punktów! xD Jak widzicie, jest co zbierać. 
PS. Polecam przesłuchać piosenki na playliście. Powinny wam nieco ułatwić zadanie xD


Prolog


Kathy siedziała na Dworcu Centralnym, czekając, aż zjawią chłopaki. Rzuciła okiem na swoją brązową walizkę, która stała pod ścianą, kilka metrów od niej. Wyjęła z niej swojego smartfona i sprawdziła godzinę. "13.30". "Cholera, gdzie oni są?" - przemknęło jej przez myśl. Postanowiła zadzwonić do Rico. Poczta głosowa. Do Skippera. Poczta głosowa. Do Szeregowego. Poczta głosowa. Do Kowalskiego. Odebrał.
~ Cześć Kathy... - zaczął strateg niepewnie i trochę niewyraźnie.



- Kowalski! Odchodzę od zmysłów! Gdzie wy do cholery jesteście?!
~ Spieprzyliśmy sprawę...
- O czym ty mówisz? - spytała zdenerwowane dziewczyna.
~ Rzeczy wymknęły się spod kontroli i... Cholera, zgubiliśmy Rico.
- Co?! Przecież jedziemy za dwie godziny!
~ Raczej nie.

C. D. N.



Mówiłem, że cholernie krótki xd

1 komentarz: